Forum www.festiwalteatralny.fora.pl Strona Główna
 Home    FAQ    Szukaj    Użytkownicy    Grupy    Galerie
 Rejestracja    Zaloguj
6.03; 8:30 Podróż do wnętrza - I k-t Dom Katechetyczny
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.festiwalteatralny.fora.pl Strona Główna -> Spektakle
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Nosek ;o)
Administrator
PostWysłany: Czw 17:17, 06 Mar 2008 Powrót do góry


Dołączył: 29 Lut 2008

Posty: 35
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: II k-t

Zapraszamy do komentowania występu dziewczyn z 1 kt Mr. Green

Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
puduś^.O
PostWysłany: Czw 19:34, 06 Mar 2008 Powrót do góry


Dołączył: 25 Lut 2008

Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

brak słów.

Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
tomus
PostWysłany: Czw 19:44, 06 Mar 2008 Powrót do góry


Dołączył: 17 Lut 2008

Posty: 92
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Liczyłem na więcej, nudziłem się po prostu, akcja toczyła się bardzo mozolnie. Koleżanka 4 chyba razy przynosiła notatki, a wystarczyłoby żeby wpadła dwa razy. Sens przecież ten sam. Podczas naszej dyskusji na przerwie ze Śledziem i Jaworem oraz panią Pilch zadaliśmy sobie pytanie po co matka trzyma w szafie sznur na którym powiesił się jej mąż? Ciekawe czy ma też tam inne "zabawne" rekwizyty??

Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Mazik
PostWysłany: Czw 19:50, 06 Mar 2008 Powrót do góry


Dołączył: 14 Lut 2008

Posty: 50
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: się biorą dzieci?

i jeszcze drzewo było w szafie Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
tomus
PostWysłany: Czw 19:55, 06 Mar 2008 Powrót do góry


Dołączył: 17 Lut 2008

Posty: 92
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

akurat zagospodarowanie tej sceny mi się podobało

Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
alicja
PostWysłany: Czw 20:00, 06 Mar 2008 Powrót do góry


Dołączył: 23 Lut 2008

Posty: 41
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z krainy czarów

Mazik i jak słuchasz? xD drzewo było w lesie i wszyscy o nim mówili jak przechodzili obok! ja nic nie mówie, ale u p. Pilch w klasie leży taki sznur, tam z tyłu przy ostatniej ławce ;] zza kaloryfera go wyciągnęłam ;]

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez alicja dnia Czw 20:07, 06 Mar 2008, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Niedobuś
Gość
PostWysłany: Czw 20:03, 06 Mar 2008 Powrót do góry






W życiu bywa różnie, kwadratowo i podłużnie Smile
Tak, to komentarz do spektaklu.
atomowka
Gość
PostWysłany: Czw 20:24, 06 Mar 2008 Powrót do góry






Miałam dziś niepowtarzalną okazję żeby dłużej pospać i przyjść na 9.15 do szkoły. Ale jako uczennica klasy 3-ej byłam ciekawa spektaklu klasy 1-ej, tym bardziej klasy 1-ej kt. Nie będę urkywała rozczarowania. Herbata malinowa będzie od dziś mym koszmarem, telefonu chyba nie będę chciała odbierać, bo będę obawiała się tak "dramatycznych" rozmów jak te prowadzone dziś na scenie. Pomysł kiepski, wykonanie jeszcze bardziej kiepskie, a odpowiedź na pytanie dlaczego spektakl wystawiony był w domku katechetycznym był totalną porażką pań odpowiedzialnych za to przedsięwzięcie. Odpowiedź zasugerowała, że poszły po prostu na łatwiznę "bo nic nie trzeba było przenosić". Aj, aj...
mateŁusz
PostWysłany: Czw 20:35, 06 Mar 2008 Powrót do góry


Dołączył: 24 Lut 2008

Posty: 35
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Tak swoją drogą, kiedy usłyszałem, że spektakl będzie wystawiany w domu katechetycznym, myślałem, że są ku temu jakieś specjalne superhiper powody, chociażby charakter tego miejsca.

A, mam pytanie. Czy był kiedyś spektakl na dworze?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
alicja
PostWysłany: Czw 20:40, 06 Mar 2008 Powrót do góry


Dołączył: 23 Lut 2008

Posty: 41
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z krainy czarów

jak rzuciłam taki pomysł mojej klasie, to mnie wyśmiali Sad

Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
ędo
PostWysłany: Czw 20:41, 06 Mar 2008 Powrót do góry


Dołączył: 02 Mar 2008

Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

zdarzyło się, nie pamętam przy jakiej okazji ale to nie było na festiwalu
w ogóle za mojego pobytu w tej szkole nie zdarzył spektakl na dworze - byłoby ciekawie obejrzeć coś jeszcze np. przy bramce Smile


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Lollipop
PostWysłany: Czw 20:46, 06 Mar 2008 Powrót do góry


Dołączył: 05 Mar 2008

Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Hmmm... to teraz parę słów ode mnie.

Trzy lata uczestniczenia w FT nauczyły mnie pewnej reguły - od KT wymaga się więcej (sami pamiętacie, że często w recenzjach i komentarzach spektakli pojawiało się zdanie: "Jak na PU/MIF/KDZ/EUR to...", bądź: "Jak na KT to..."). Ta reguła potwierdziła się ponownie. Po dwóch latach całkiem udanych debiutów najmłodszych klas KT oczekiwano czegoś na równym poziomie, bądź lepszego. Niestety, w przypadku "Podróży do wnętrza" niestety doszło do rozczarowania. Analizując go z paroma osobami często słyszałam zarzuty co do miejscówki, realizacji, pewnych ubytków w scenariuszu.

Miejscówka - cóż... mówią, że dobry klimat to połowa sukcesu. Zgadzam się z tym w 100%, gdyż w ciągu dwóch zeszłorocznych festiwali miałam do czynienia z "Przydrożnym zajazdem" Piotrka Zalewskiego z XVIIFT, czy "Palownikiem" Marcina Aleksieja z XVIIIFT, które już przy wejściu wprowadzały w magiczny świat, w który chcieli nas przenieść twórcy. Tutaj brakowało tak banalnej rzeczy, jaką jest wyciemnienie. Pamiętam jak w pierwszej klasie, spędzaliśmy ponad godzinę by dobrze wyciemnić małą scenę kartonami, materiałami i wszystkim, co grube i nieprzepuszczalne (wtedy jeszcze nie było tych zbawczych rolet), czy też jak spędzaliśmy czas lepiąc zasłony w auli tak, by nawet promyczek światła nie przedostał się przez szpary między zasłoną a ścianą (jeszcze przed remontem Wink). Zdawaliśmy sobie sprawę z tego jak to jest ważne i jakie udogodnienia to daje. Tutaj to jakby umknęło.
Inną sprawą też jest tłumaczenie twórców, którzy wyjaśniali, że tutaj mieli wszystko pod ręką i nie musieli nic przynosić. Jak słusznie zauważyła moja koleżanka z klasy, to trochę zalatywało zaniedbaniem odbiorcy. "Nie musieliśmy nic przynosić"? Nie musieli się starać o cokolwiek? Mam wrażenie, że twórcy jeszcze nie poczuła, że o widza trzeba zawalczyć, pokazać się z jak najlepszej strony. Pamiętacie wytapetowaną małą scenę? Albo scenografię zajazdu pachnącą sianem, papierosami i alkoholem? Albo meble i rekwizyty znoszone z domu, które musieli przywodzić ciężarówkami? Ludzie potrafią się poświęcić dla przysłowiowej sprawy. Tutaj... no cóż, ponownie umknęło.

Realizacja i scenariusz. Podpisuję się pod tym, co ludzie napisali wyżej - niepotrzebna aż czterokrotna herbatka, motyw rozmowy z matką można by nieco wydłużyć i bardziej spuentować pozbywając się nieszczęsnego sznura z szafy (drzewo jeszcze przejdzie, u mnie są takie 3 słupy telegraficzne, o których się mówi =]). Kolejna sprawa... hmm... trochę można było się zając charakteryzacją. Matkę można było nieco postarzeć, bo niestety wyglądała najmłodziej wśród wszystkich aktorek, wyimaginowaną postać też jakoś wyszczególnić (jasny podkład? tajemnicze cienie? chyba, że się nie zgadzacie). Scenografia w porządku... ale skoro wszystko miały pod ręką to w gruncie rzeczy nie ma się czym chwalić.

Mam smutne wrażenie, że dziewczyny wystawiły spektakl tylko po to by coś wystawić i się pokazać. Jedyne, co je tłumaczy to fakt, że grały pierwsze i że po prostu brakło im czasu na dopieszczenie wszystkiego. No cóż, zobaczymy co będzie dalej.

Gratuluję tym, którzy doczytali do końca ;P


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
pykuś
PostWysłany: Czw 20:48, 06 Mar 2008 Powrót do góry


Dołączył: 05 Mar 2008

Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

ędo oczywiście, że się zdarzył i nawet miałem przyjemność w nim grać Smile

Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Lollipop
PostWysłany: Czw 21:05, 06 Mar 2008 Powrót do góry


Dołączył: 05 Mar 2008

Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Rafał, ale ten wasz nie brał udziału w Festiwalu... chyba. Znaczy się pamiętam, że wystawialiście go w Krakowie i potem na Zjeździe Batorowców... No chyba, że się mylę.

Zresztą z tego co widziałam w "Maskach i Maseczkach" był też spektakl "Szczur" na dziedzińcu.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
thecybel
Gość
PostWysłany: Czw 21:19, 06 Mar 2008 Powrót do góry






co by tu rzec... spóźniłem się dziesięć minut bo mnie ksiądz nie chciał wpuścić ale okazało się, że przegapiłem tylko herbatę malinową i kilka imprez Very Happy pomysł może był udany, ale brakowało teatralnych środków, dzięki którym by do nas trafił. Chociaż przez krótką chwilę uwierzyłem aktorce grającej główną role. No ale dziewczyny nie łamcie się Wink Następnym razem będzie lepiej, a ja jakoś nie przykładam szczególnej wagi do tego, że jesteście z KT, bo sam w niej jestem a talentu aktorskiego jakoś nie posiadam Very Happy (no chyba, że chodzi o sceny erotyczne...hehe).

Ps. Im ciekawsze miejsce tym ciekawszy spektakl, także kombinujcie Very Happy
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.festiwalteatralny.fora.pl Strona Główna -> Spektakle Wszystkie czasy w strefie GMT
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
Strona 1 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB :: phore theme by Kisioł. Bearshare